Europę czeka redefinicja bezpieczeństwa. Towarzyszyć jej będzie atmosfera powrotu do zimnowojennych nastrojów, artykułowania rewindykacji status quo terytorialnego w drodze referendów/ plebiscytów (m.in. procesy emancypacyjne w Hiszpanii, Szkocji) i zaostrzenie realpolitik na Bliskim Wschodzie i Ukrainie. Stan napięcia podtrzymywać będą również bumerangowe skutki: azjatyckiej ekspansji gospodarczej, zawirowań sprawności demokracji liberalnej, bezradności wobec fali uchodźców i emigrantów zarobkowych, a także radykalizacji zachowań nacjonalistycznych i zapowiedzi dekompozycji samej Unii Europejskiej. Wspólnota, chcąc pozostać liczącym się graczem globalnym i regionalnym, musi wykazać się większą skutecznością projekcji strategicznej, zerwać z samouwielbieniem i egoizmem instytucjonalnym wyrażającym się permanentnym, werbalnym deklarowaniem samonaprawy. W praktyce powinno dojść do zredukowania rozdętej machiny biurokratycznej. Europejczycy oczekują mniej unijnych deklaracji, więcej skuteczności w likwidowaniu kryzysu spójności i solidarności oraz przeprowadzenia audytu obejmującego wszystkie agendy unijnej działalności. O kształcie i jakości europejskiego bezpieczeństwa wewnętrznego zadecyduje wypadkowa zdolności antycypowania przez Unię kierunków rozwoju sytuacji − zgodności z narodowymi potrzebami definiowanymi na podstawie rozpoznawanych i diagnozowanych zagrożeń.
Date issued: Identifier:doi:10.37055/sbn/135295 ; oai:editorialsystem.com:article-135295
Print ISSN: Publisher ID: License: Starting page: Ending page: Volume: Issue: Journal: Keywords:internal security ; homeland security ; security threats ; Islamic terrorism ; European homeland security